piątek, 28 stycznia 2011

Siberian (Syberyjski)

Upadek komuny i otwarcie granic na świat miało znaczenie także i dla kotów. Okazało się bowiem, że komunistyczne, sowieckie myszy nie prowadziły we wsiach sielskiego życia i także miały swojego odwiecznego, klasowego wroga w postaci kota. I to nie byle jakiego. Kot Syberyjski, bo tak nazwano tę rasę "nie tkniętą ręką hodowców", jest dużym, półdługowłosym kotem o typowym, leśnym wyglądzie. W sowieckiej Rosji nie do pomyślenia była hodowla zwierząt rasowych i to uratowało tego pięknego kota przed wynaturzeniem. Fenotypem kot syberyjski przypomina norweskie koty leśne i amerykańskie Maine Coon. KOT SYBERYJSKI
W Polsce hodowlę kotów syberyjskich rozpoczęto w 1990 roku. W tym samym roku co i do Polski koty syberyjskie dotarły do Stanów Zjednoczonych wraz z rosyjskimi emigrantami z Moskwy i St. Petersburga. Ciekawostką może być to, że pierwsze sybiraki które dotarły do Ameryki (czerwiec 1990) miały świadectwa zdrowia dla ptaków, na których ktoś odręcznie dopisał, że z Rosji wywożone będą koty.











Kot syberyjski jest kotem muskularnym i silnym, ale trochę mniejszym od swoich amerykańskich "kuzynów". Kocury zdecydowanie są większe od kotek. Koty te rosną powoli i pełne wymiary osiągają nawet po pięciu latach. Waga kotek dochodzi do 3 kilogramów, kocurów do 4-5, ale zdarzają się okazy kocurów osiągających do 7-8 kilogramów. Ciało kota syberyjskiego jest lekko wydłużone, mocnej budowy z dużymi łapami i charakterystycznymi kępkami włosów między palcami. Głowa okrągława z wydatnymi policzkami i mocnymi kośćmi policzkowymi. Szczęka zaokrąglona. Nos długi, lekko wypukły ale bez zagłębienia u nasady. Mocne czoło harmonizuje z kształtem głowy. Duże, owalne oczy są lekko skośnie ustawione i szeroko rozstawione. Porównując sybiraki z innymi, podobnymi rasami, daje się zauważyć, że koty Maine Coon są bardziej zwarte i kanciaste, a koty norweskie smuklejsze i dłuższe.
Barwa oczu powinna być jednolita i najczęściej bywa zielona lub bursztynowa. Pochylone do przodu, lekko wypukłe i szeroko rozstawione uszy są średniej wielkości. Wierzchołki uszu powinny być zaokrąglone i bardzo często zakończone są pędzelkami dłuższych włosów.
Kot syberyjski posiada futro typowe dla wszystkich kotów leśnych. Półdługie włosy okrywowe są mocne i delikatnie przylegają do ciała. Podszycie gęste i miękkie dodaje kotu puszystości i miękkości w dotyku. Takie futro umożliwia tym kotom przebywanie w zimnym, ostrym klimacie. Charakterystyczne dla tej rasy są puchate "portki" na tylnych łapkach, obfity "śliniak" na piersi i gęsto owłosiony długi ogon. Na karku i barkach futro może być trochę krótsze, ale na grzbiecie jest bardzo obfite i mocne.
Kot syberyjski posiada umaszczenie podobne do kotów Maine Coon i norweskich leśnych. Najczęściej spotyka się je w naturalnym ubarwieniu agouti we wszystkich odmianach pręgowania, szylkretowe oraz kolorach czarnym, rudym, niebieskim, kremowym, srebrzystym itp. Tak jak i inne koty leśne, spotyka się sybiraki z dużym udziałem koloru białego. Niedopuszczalne są umaszczenia charakterystyczne dla kotów z oznaczeniami. Kotów syberyjskich, jako jednej z niewielu ras naturalnych, nie wolno krzyżować z żadną inną rasą.
W roku 1991, zarówno w Europie jak i Ameryce, zarejestrowano kota syberyjskiego jako nową, na razie eksperymentalną i nieznaną szerzej rasę, przy okazji skreślając przydomek "leśny", jaki w pierwszej chwili stanowił część nazwy rasy. Pierwszą organizacją, która dopuściła je do zdobywania tytułów czempiona i uznała jako "pełnoprawną" rasę była amerykańska TICA i zrobiła to 1 maja 1997 r.). FIFe uczyniła to samo w styczniu 1998 roku i mamy już w kraju kilka kotów z tytułami czempionów.
Ze względu na specyficzną okrywę włosową, według zapewnień amerykańskich alergików, koty syberyjskie mogą przebywać w mieszkaniach osób o skłonnościach alergicznych. "Sybiraki", mimo dzikiego wyglądu, są miłe, towarzyskie i szybko przywiązują się do swoich właścicieli. "Sybiraki" są ruchliwe, skłonne do zabaw i gonitw, uwielbiają wskakiwać na wysokie półki w regałach, czy nawet na szafy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz