W Polsce występuje około 20 gatunków kleszczy (spośród ponad 800 żyjących na Świecie). Najwięcej można ich spotkać w rejonie Białegostoku, Suwalszczyzny, Mazur, Pomorza i okolicach Szczecina. W polskim klimacie kleszcze żerują od marca do listopada, wtedy też powinniśmy szczególnie uważać na nasze czworonogi.
Ciało kleszcza ma owalny kształt, jest brązowoczerwonego, niekiedy czerwonobrunatnego koloru. Osobniki głodne są prawie zupełnie płaskie. Dorosłe samice osiągają 3-4 mm długości, samce - 2,5-3 mm. Najedzone są znacznie większe, samica może osiągnąć nawet rozmiar 1,5 cm. Potrzebują krwi Kleszcze żyją na skrajach lasów, w pobliżu łąk, pastwisk, na krzewach i drzewach. Zazwyczaj przebywają na wysokości 20 cm - 1,5 m nad ziemią. Na ofiarę czekają ukryte pod spodnią stroną liści. Gdy zbliży się człowiek lub zwierzę, atakują i rozpoczyna wędrówkę po ciele, szukając odpowiedniego miejsca do wessania. Z reguły wybierają miejsca dobrze ukrwione i mało widoczne dla żywiciela: okolice głowy, uszu, pachy, boki klatki piersiowej. Kleszcze wydzielają specjalny rodzaj śliny o właściwościach znieczulających, stąd zazwyczaj ich ukąszenia są niezauważane. Pasożyty wysysając krew wprowadzają do ciała żywiciela substancje toksyczne zapobiegające krzepnięciu krwi.
Jak się pozbyć intruza?
Kiedy zauważymy na ciele kota kleszcza, trzeba go jak najszybciej usunąć. Im krótszy okres żerowania, tym większa szansa uniknięcia zakażenia chorobami przenoszonymi przez pasożyta. Najprościej wyjąć jest kleszcza przy pomocy igły (tak jak usuwa się drzazgę), ale można też spróbować go wykręcić np. za pomocą pęsety. Skuteczne są także substancje insektobójcze w aerozolu. Reasumując dobry jest niemal każdy sposób, który pozwala na szybkie usunięcie pasożyta. Wbrew powszechnemu przekonaniu, jeśli w skórze kota pozostanie główka kleszcza, to nie może on odrosnąć. W takim miejscu powstaje zazwyczaj mały ropień, czasami wymagający nawet interwencji chirurgicznej.
Trzeba natomiast pamiętać, że kleszcze mogą przenosić wiele groźnych chorób: - u ludzi - wczesnoletnie zapalenie mózgu i opon mózgowych - u ludzi i zwierząt - boreliozę (krętkowicę kleszczową), czyli chorobę z Lime - u zwierząt, szczególnie w ostatnich latach - babeszjozę (piroplazmozę), gorączkę Q, listeriozę, różycę, brucelozę.
Borelioza - Choroba nazywana jest także krętkowicą kleszczową, lub chorobą z Lyme, bowiem pierwszy raz wykryto ją w miejscowości Old Lyme na pograniczu USA i Kanady.
W początkowym okresie choroby, w miejscu ukąszenia pojawia się krostka, która z czasem zmienia swój kształt przybierając postać czerwonego pierścienia mającego tendencję do rozprzestrzeniania się. Jest to tzw. rumień wędrujący (erythrema migrans).
Nie leczony może utrzymywać się nawet 3-4 tygodnie, towarzyszą mu objawy gośćcopodobne i grypopodobne, stany podgorączkowe, apatia, brak apetytu. Rozwijająca się choroba prowadzi także do zaburzeń neurologicznych objawiających się między innymi porażeniami nerwu twarzowego (opadnięte ucho, powieka, warga) porażeniem i opadnięciem żuchwy. W przebiegu choroby pojawić się może tzw. wielostawowe zapalenie, które dotyczy zwykle stawów kolanowych i łokciowych. Pogłębiająca się postać neurologiczna daje obraz niedowładów, paraliżu, ślepoty i zmian psychicznych. Jeśli choroba przybierze formę narządową dominować mogą objawy ze strony zaatakowanych narządów - wątroby, nerek etc.
W przypadku ukąszenia przez kleszcza i wystąpieniu rumienia wędrującego konieczne jest podanie amoksycyliny 20 mg/kg doustnie 2 razy dziennie lub doksycykliny 10 mg/kg doustnie raz dziennie (nie stosować w okresie ciąży i u szczeniąt). Podawanie antybiotyku powinno być kontynuowane przez około 30 dni. W przypadku zapalenia stawów maksymalne dawki tetracyklin ( doksycyklina) podawana 2 razy dziennie. W przypadku neuroboreliozy zalecane są cefalosporyny lub benzylopenicylina (Penicillin G) podawana i.v. co 6 godzin.
Babeszjoza - za wystąpowanie tej choroby odpowiedzialny jest pierwotniak- Babesia canis.
Ssący kleszcz wprowadza do krwioobiegu żywiciela chorobotwórcze
pierwotniaki, które atakują erytrocyty (krwinki czerwone ). Przenikają do ich wnętrza i rozpoczynają rozmnażanie. Napęczniały od namnażających się pierwotniaków erytrocyt ulega rozerwaniu, zaś pasożyt atakuje następne krwinki. Dochodzi do reakcji łańcuchowej prowadzącej do zniszczenia znakomitej większości krwinek czerwonych i w konsekwencji krańcowej anemii, której towarzyszyć może uszkodzenie wątroby (żółtaczka), nerek (krwiomocz). Zejście śmiertelne może nastąpić w ciągu kilku dni od chwili przekazania inwazji przez kleszcza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz