piątek, 28 stycznia 2011

American Lynx (Amerykański Ryś)

Na początku lat 80. powstała w Stanach Zjednoczonych, w ramach genetycznego programu hodowlanego, nowa rasa przypominająca europejskiego lub północnoamerykańskiego rysia z kikutowatym ogonem. Ze względu na podobieństwo przedstawicieli tej rasy nazwano amerykańskim rysiem (American lynx). Istnieje też legenda, która przypisuje pochodzenie tej rasy od kotki domowej, która się skojarzyła z jakimś wałęsającym się rysiem. Znakomici hodowcy amerykańscy, tacy jak Joe Childers z Karoliny Północnej i Robert Mock z Seatle, byli tak zachwyceni pomysłem wyhodowania rasy kota podobnego do rysia, że założyli towarzystwo pod nazwą American Lynx Corporation i opracowali naukowy program hodowlany oparty na kojarzeniach niekrewniaczych. Profesjonalny sposób postępowania świadczy, że myślano również o przyszłej sprzedaży tych kotów. Amerykański Ryś
Aby otrzymać fenotyp kota podobnego do rysia, trzeba było mu dodać najważniejsze właściwości tego łowcy z pędzelkami na uszach i kikutowatym ogonem. Za najwłaściwsze uznano posłużenie się rasami, które cechy te mają w genotypie. Pędzelki na uszach można było wprowadzić przez krzyżowanie z 
norweskimi kotami leśnymi lub kotami maine coon. Fakt, że przy tej okazji wprowadzono wraz z pożądanymi cechami także skłonność do występowania długich włosów, nie stanowił problemu, gdyż oprócz krótkowłosego rysia stworzono również pół długowłosego. Najprawdopodobniej użyte w programie hodowlanym koty maine coon (całkowitej pewności nie ma, ponieważ księgi hodowlane z premedytacją były prowadzone niezbyt dokładnie) wniosły do nowej rasy umaszczenie tabby.
Oprócz kotów maine coon swój udział w powstaniu amerykańskiego rysia musiały mieć także koty 
japońskie bobtail, gdyż inaczej trudno byłoby wyjaśnić obecność kikutowatego ogona. Po przykrych doświadczeniach z manksami tylko one pozostały z ras wykazujących anomalie dotyczące kośćca, a to dlatego, że tylko one przekazują dokładnie swoje cechy potomstwu.
W celu polepszenia kondycji zdrowotnej i utrwalenia pożądanych dziedziczonych cech wprowadzono do programu także kilka amerykańskich kotów krótkowłosych, które wywarły największy wpływ na budowę ciała nowej rasy. W pierwszych pokoleniach znajdowały się koty z normalnymi ogonami i bez pożądanych pędzelków na uszach. Jeszcze dzisiaj mioty amerykańskich rysiów nie są wyrównane pod względem fenotypu i konieczna jest dalsza konsekwentna selekcja. Amerykański ryś jest dużym i silnym kotem, większym od kotów domowych, co odziedziczył po dużych kotach maine coon. Jest muskularny i masywny o prostokątnym kształcie ciała, z czego jest podobny do japońskiego bobtaila. Krótki ogon nie może sięgać poza kolano tylnych kończyn i musi być niewrażliwy na ból. Głowa, od średniej wielkości do dużej, powinna być w kształcie wyraźnie klinowata. Szeroka, prawie kwadratowa mordka i wysoko umieszczone wydatne policzki, a ponadto silny podbródek i średniej długości, szeroki nos oraz zagłębienia przy poduszeczkach z wąsami potęgują jeszcze wrażenie dzikości osobnika. 

Uszy duże i u nasady szerokie powinny być też szeroko rozstawione. Pędzelki na uszach decydują o wystawowej jakości kota; na tylnej stronie małżowiny uszne mają "odcisk kciuka". Kończyny są długie i muskularne, przy czym tylne powinny być dłuższe od przednich, wsparte na dużych, okrągłych łapach.
Amerykański Ryś .
Za idealną odmianę uznano krótkowłosą, ponieważ na krótkim futrze lepiej widać pręgowany lub cętkowany rysunek, jednak również amerykański ryś z dłuższym futrem jest uwzględniony we wzorcu rasy.
Dwa wzory rysunku futra są dozwolone, mianowicie lamparci i tawny, we wszystkich odmianach tabby aż do srebrzystej. Oba wzory są znane u orientalnych kotów krótkowłosych, lamparci jest odpowiednikiem cętkowanego tabby, tawny ma klasyczne oznaki tabby z prążkami na włosach. Oznaki te muszą się wyraźnie odcinać od jaśniejszego podszycia, tak samo jak intensywniejsze i nieregularne cętki rysia ze wzorem lamparcim. Czy przyjmie się w Europie ta rasa, której niewiele okazów sprowadzono, pokaże czas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz