Waszyngton w USA. Pixie-Bob są aktualnie hodowane ze szczególnym doborem osobników aby zachować wyjątkowe cechy dziko żyjącego Bobcata w mniejszym "wcieleniu" Pixie-Boba.
Pixie-Bob ma podwójne futerko z podszerstkiem zapewniającym mu ochronę przed zimnym klimatem. Najcenniejsze są wszystkie odmiany dzikiego ubarwienia z wyraźnym cętkowaniem. Hodowane są dwie odmiany różniące się długością futra: krótkowłosa i półdługowłosa. Pod sierścią daje się wyczuć silny i muskularny korpus. Często zdarzającą się wadą tej rasy jest polidaktylia, czyli chorobliwe mioty z kociętami o większej (6-7) ilości palców. Widać to bardzo dobrze na fotografii po prawej stronie. Dorosłe kocury uzyskują wagę do 8-10 kilogramów, kotki do 4, przy czym koty te pełny wzrost i rozwój osiągają w trzecim roku życia.
Rasa ta w pełni zasługuje na miano miniaturki dzikiego kota, gdyż zachowała kolor i wzór na futerku od Bobcata. Wyraźnie widoczne są "pufiaste" policzki w okolicy końca nosa. Ogon, tępo zakończony, osiąga długość 10-15 centymetrów. Zdarzające się w hodowlach kocięta w odmiennym niż dzikie ubarwieniu są eliminowane z dalszej hodowli.
Jak wynika z zebranych w USA danych koty Pixie-Bob, po zlikwidowaniu u nich polidaktylii, mogą być ciekawą rasą dla miłośników dzikiej przyrody. Trzeba tylko poczekać na wyeliminowanie wszystkich wad i chorób, które niestety jeszcze często zdarzają się w miotach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz