sobota, 3 lipca 2010

Sławne psy i legendy

Cerber (gr. Κέρβερος Kerberos) 

W mitologii greckiej trzygłowy pies, który strzegł wejścia do świata zmarłych.

Potocznie coś lub ktoś czujnie i zajadle broniący dostępu do czegoś.

Hezjod (Teogonia 311) przedstawiał go jako bestię o spiżowym głosie i pięćdziesięciu głowach. Dopiero u późniejszych autorów Cerber miał trzy, dwie, a nawet tylko jedną głowę, nie wpuszczał do Hadesu żywych i nie wypuszczał zmarłych. Jednak Orfeusz udobruchał go śpiewem i grą na lirze. Sybilla prowadząc Eneasza uśpiła Cerbera ciastkiem z makiem i miodem (Wergiliusz, Eneida 6, 417-25).

Ujarzmienie i wyprowadzanie go na ziemię było ostatnią z 12 prac Heraklesa. Uważany był za syna Echidny i Tyfona oraz za brata Ortrosa. Cerber występuje często w rzeźbie antycznej i malarstwie wazowym. W micie o 12 pracach Heraklesa przedstawiony był jako trzygłowy pies o wężowej sierści.


Xolotl

"pies", "pan ciemności", "pan gwiazdy wieczornej", "poroniony płód", "podwójny", "bliźniak") - w wierzeniach indian Mezoameryki, w szczególności u Azteków i Tolteków bóg poronień i personifikacja planety Wenus (nazywanej także Gwiazdą Wieczorną), a także strażnik słońca towarzyszący mu w nocnej wędrówce przez świat podziemny, skąd według legend wykradł niegdyś dla ludzi ogień (stąd niekiedy nazywany "Panem Światła" ). Często identyfikowany z bogiem ognia Azteków Xocotlem.

Bliźniaczy brat Quetzalcoatla (dlatego często uważany był za bóstwo bliźniąt), któremu towarzyszył pod postacią psa w wyprawie przez dziewięcioramienną rzekę do piekła, Mictlanu (umarłym często wkładano do grobu psa, zwłaszcza w wierzeniach indian Otomi)

U Zapoteków odprowadzający ludzi w zaświaty opiekun lub przewodnik zmarłych rozłupujący ziemię w celu odnalezienia najlepszej drogi do podziemnego świata, także bóg piorunów.

Patron gry Ulama (w czasach azteków będącej w istocie krwawym obrzędem religijnym), przedstawiany zwykle jako człowiek (często przypominający ludzki szkielet) z głową psa. Matką Quetzalcoatla i Xolotla była bogini-dziewica Coatlicue.

Xolotl był także bóstwem 17 dnia miesiąca (Ollin) według kalendarza azteckiego.

Xolotl (w tle skrzyżownie tzw."dróg przeznaczenia" - rysunek z Codex Fejervary-Mayer, XV wiek

Pies Aubry'ego

Według legendy pies należący do rycerza Aubry'ego de Montargis, faworyta króla Francji Karola V. O względy u króla zazdrosny był dworzanin Macaire. Pewnej nocy zamordował on Aubry'ego w lesie Bondy niedaleko Clichy i zakopał w ziemi.

Pies jednakże odnalazł ślady zabitego pana, zatrzymał się w miejscu ukrycia zwłok, po czym gdy przechodziła tamtędy drużyna szlachecka rzucił się wprost na Macaire'a. Sprawa stała się głośna i dotarła do uszu króla. Karol V zarządził sąd boży. W 1371 roku naprzeciwko siebie na sekwańskiej wyspie Notre Dame [1] stanęli Macaire i pies. Rozszalałe zwierzę powaliło Macaire'a na ziemię, wówczas przyznał się on do zbrodni. Jeszcze tego samego dnia oddał głowę pod topór kata.

Zdarzenia zapewne zostały w legendzie ubarwione. Faktem jest jednak, iż w lesie Bondy z polecenia Karola V postawiono pomnik, łaciński napis na nim w tłumaczeniu brzmi:

" Wy, śmiertelnicy, jesteście ślepi, gwałcąc najświętsze uczucia, ddy nawet nieme zwierzę was poucza, aby być wdzięcznym. Niechże więc nawet cień wasz drży ze strachu, gdyby was naszła chęć czynienia zła!"

Innym świadectwem jest scena walki Macaire'a z psem uwieńczona w malowidle na stropie zamku między Montargis a Nemours.

Motyw tej legendy stał się później inspiracją literacką. W 1811 ukazał się poemat "Sąd Boży" w czasopiśmie wydawanym przez lipskiego dramaturga Johannesa Augusta Apla. Kilka lat później temat podjął Francuz, Guilbert de Pierecourt w melodramacie Le chien de Montargis (Pies z Montargis). Został on następnie zaadaptowany na potrzeby sceny teatralnej przez poetę z Wiednia, Castellego, i wystawiany z powodzeniem w wielu teatrach przez aktora Rudolfa Karstena.

Największe wrażenie na widzach spektaklu wywoływała gra tresowanego pudla Karstena - Dragona. Sztukę wystawiono m.in. w Teatrze Królewskim w Berlinie. W marcu 1817 Karsten zaczął starać się o pozwolenie na wystawienie sztuki w Weimarskim Teatrze Dworskim. Dyrektorem tego teatru był wówczas Johann Wolfgang von Goethe, który propozycję z oburzeniem odrzucił, uważając pojawienie się zwierząt na scenie za ujmę dla teatru. Karsten uzyskał jednak poparcie wielkiego księcia Karola Augusta dla swoich planów wystawienia sztuki. Goethe musiał ustąpić, lecz demonstracyjnie wyjechał z Weimaru na czas przedstawienia, powierzając inscenizację zastępcy.

Goethe wyraził swe rozgoryczenie w epigramacie:

"Gdy scena psią budę na pamięć przywodzi, poeta zniknąć musi, skoro pies nadchodzi."

W latach 30. XX wieku Pies Aubry'ego został opracowany na nowo przez Fritza Ebersa i wystawiony teatrze Thalia w Berlinie, choć tylko jeden raz.

Barry

Słynny pies ratowniczy, bernardyn, żył w latach 1800 - 1814. Służył w schronisku na Przełęczy Świętego Bernarda. Przypisuje się mu uratowanie ponad 40 osób - zaginionych i zasypanych przez lawiny turystów. Gdy się zestarzał i nie był już w stanie służyć, w 1812 trafił do Berna, gdzie był utrzymywany aż do swej naturalnej śmierci.

Jego ciało zostało spreparowane i wypchany Barry trafił do Muzeum Narodowego w Bernie. W 1923 roku za pomocą technik dermoplastycznych zastąpiono wypchanego Barry'ego gipsowym odlewem, wiernie oddającym jego kształt. Do dziś zajmuje honorowe miejsce w muzeum, jako pierwszy eksponat.

Po sporządzeniu odlewu, Barry'ego pochowano na cmentarzu dla zwierząt cimetière des chiens na tzw. Wyspie Robinsona między Asnières a Clichy, niedaleko Paryża.

Legenda o Barrym

Pomnik przedstawia go z trzymającym się jego obroży dzieckiem na grzbiecie. Napis zaś na nagrobku głosi:

"Barry z Wielkiej Przełęczy Świętego Bernarda, uratował czterdziestu ludziom życie, zabił go czterdziesty pierwszy."

Barry z dzieckiem na grzbiecie na starej pocztówce - przedstawienie według legendy miejskiej.

Napis ten odzwierciedla legendę miejską, wedle której Barry samodzielnie uratował 40 osób, a następnie został zabity przez nieznajomego, który rzekomo wystraszył się jego groźnej paszczy.

Legendę tę podważył szwajcarski kynolog Albert Heim, przy okazji poddając też w wątpliwość motyw z uratowanym dzieckiem uczepionym obroży Barry'ego. Pierwsze wersje tej legendy pojawiły się dopiero w 1840 roku. Opisał ją zakonnik, Piotr Scheitlin, który co prawda widział Barry'ego na własne oczy, lecz inne jego prace zostały już wcześniej podważone jako nie posiadające wartości dokumentalnej konfabulacje. Historię wymyśloną przez Scheitlina powtórzył następnie pisarz Fryderyk von Tschudi w "Świecie zwierzęcym Alp".

W rzeczywistości psy uczestniczyły w wyprawach ratunkowych w grupach, nie można zatem Barry'emu przypisać samodzielnego uratowania 40 osób. Jednakże jego udział w ratowaniu turystów pozostaje bezsporny.

Nieprawdą jest też, by Barry zginął z ludzkiej ręki, wiadomo bowiem, że zmarł śmiercią naturalną.

RIN TIN TIN
Owczarek niemiecki, pierwszy pies, który stanął przed kamerą. Urodził się 12 sierpnia 1918 roku we Francji, a zmarł 8 września 1932 roku w Los Angeles, w USA. A jego historia jak żywo mogłaby zasilić niejeden scenariusz filmowy.

Pod koniec Pierwszej Wojny Światowej, w sierpniu 1918 roku, grupa żołnierzy z 136 Dywizji Powietrznej, razem z kapralem Lee Duncanem, poszukując nowego miejsca na główną kwaterę, natknęła się na niemiecka bazę psów wojskowych. Znaleźli w niej sukę owczarka niemieckiego i jej pięć szczeniaków. Kapral Lee Duncan, wielki miłośnik zwierząt, zasugerował, aby uratować te psy i zabrać je do ich hangaru. Pomimo oporu suki udało się jakoś przenieść psy, a tym samym uratować je od śmierci. Kapral Duncan wziął pod swoją opiekę dwa szczeniaki, które później nazwał Rin Tin Tin i Nannette. Natomiast kapitan Bryant, dowódca grupy, zaopiekował się suką i pozostałą trójką.

Zdaniem Duncana, z tej dwójki, bardziej bystra była Nannette; niestety nie dane jej było w pełni zaprezentować się światu, bowiem zmarła na zapalenie płuc. Na szczęście jej braciszek godnie ją zastąpił i rozsławił rasę owczarka niemieckiego na całym świecie.

Rin Tin Tin zadebiutował w 1922 roku w niemym filmie "The Man From Hell's River", a rok później Warner Bros. zobaczyło w nim charyzmatycznego psa, z którym mogli nakręcić mnóstwo filmów. Rinty, jak go zdrobniale nazywano, zarabiał 1000 dolarów tygodniowo. Dla Warner Bros. nakręcił 25 filmów, rozpoczynając od niemego "Where the Notrh Begins" (1922), a kończąc na udźwiękowionym "Rough Waters"(1930). Nakręcił także dwa 12-odcinkowe seriale "The Lone Defender" (1930) i "Lightning Warrior"(1931) zanim udał się na zasłużoną emeryturę.

Rin Tin Tin był psem jednego człowieka. Lee Duncan miał z nim wyjątkowy kontakt; jakby jakaś niewidzialna i niezrozumiała dla innych ludzi, nić łączyła go z psem, który zrobiłby dla niego wszystko, mimo iż nie był on nigdy szkolony. W 1932 roku, w wieku 14 lat, Rinty nagle zmarł podczas zabawy ze swoim najlepszym przyjacielem i przewodnikiem, Lee Duncanem.
Lassie
Historia najsławniejszego psa na świecie ma swój początek w górniczej osadzie w Yorkshire tuż przed rozpoczęciem II wojny światowej. Gdy dla rodziny Carracloughów nastają ciężkie czasy, rodzice rozżalonego 9-letniego Joe`ego postanawiają odstąpić ich ukochanego psa, Lassie, księciu Rudling.

Szybko okazuje się, że zwierzę potrafi uciec nawet z klatki. Lassie zostaje przewieziona prawie 800 kilometrów, do zamku księcia na północnym wybrzeżu Szkocji. Pies jednak nie spocznie, póki nie powróci do ukochanego domu.

Tak zaczyna się niesamowita przygoda, rozgrywająca się w malowniczej scenerii i obfitująca w niebezpieczeństwa, którym Lassie stawi czoła dzięki pomocy zarówno ludzi jak i zwierząt.

Ujęcie z najnowszej ekranizacji - Lassie (2005)

Postać Lassie ujrzała światło dzienne w 1938 roku za sprawą noweli Ericka Knighta, opublikowanej w Saturday Evening Post. W 1940 roku wydano opartą na niej powieść "Lassie, wróć!", której tytułowa bohaterka wzorowana była na pupilu samego Knighta - owczarku Tootsie.

Kinowy debiut Lassie miał miejsce w 1943 roku u boku Elizabeth Taylor i Roddy'ego McDowella. Akcja obrazu studia MGM "Lassie, wróć" rozgrywała się w Wielkiej Brytanii, ale film kręcono w studiu w Kalifornii. Sukces filmu dał początek serii kontynuacji zarówno kinowych jak i telewizyjnych produkcji.

Legendarny owczarek Lassie gości na małym i wielkim ekranie już od 65 lat. Najnowsza adaptacja Lassie (2005) jest jedenastą kinową przygodą Lassie, lecz dopiero drugą wierną ekranzacją powieści Ericka Knighta. Popularność amerykańskiego serialu zatarła pamięć o angielskich korzeniach tej pięknej historii. Ich przypomnienie młodym widzom stało się celem producenta i reżysera. Twórcy filmu postanowili przybliżyć współczesnemu widzowi oryginał, czyli powieść autorstwa Ericka Knighta.

W filmie z 1943 roku niezwyciężoną Lassie zagrało 7 różnych psów.

"W naszej wersji teoretycznie grały trzy psy, lecz w większości scen wystąpił Mason - pies należący do pewnej rodziny z Los Angeles, którego treserka, Mathilde de Cagny, musiała nauczyć wszystkiego od początku" - wyjaśnia reżyser. Dakota, inny owczarek, który wystąpił w filmie, grał głównie w ryzykownych scenach. Od początku wiadomo było, że odznacza się niezwykłą odwagą i na żądanie może biegać, skakać i pływać. W jednym czy dwóch ujęciach zastępował ją brat Carter.

Wcześniej brano pod uwagę owczarka z Wielkiej Brytanii, ale wkrótce okazało się, że owczarki collie hoduje się tam jedynie jako psy wystawowe, dużo mniejsze niż owczarki występujące w latach 30.

Ujęcie z najnowszej ekranizacji - Lassie (2005)


Łajka

Suczka, mieszaniec (o trudnej do ustalenia mieszance ras), wystrzelona 3 listopada 1957 na orbitę okołoziemską w radzieckim satelicie Sputnik 2. Ważyła ona około 6 kg i "wychowała się" na ulicach Moskwy - te dwa fakty (mała waga i odporność na trudne warunki życia) były zapewne powodami wyboru jej na "pasażera" statku kosmicznego. Łajka była pierwszym żywym stworzeniem na orbicie okołoziemskiej, chociaż nie pierwszym w przestrzeni kosmicznej jako takiej - i ZSRR, i USA już wcześniej eksperymentowały z wysyłaniem zwierząt w kosmos.
Łajka zginęła z przegrzania (nieodczepienie się rakiety nośnej spowodowało wzrost temperatury wewnątrz kapsuły do ponad 40°C) i wysokiego stresu już kilka (według innych źródeł kilkanaście) godzin po starcie; pierwotnie podawano, ze względów propagandowych, że pies przeżył kilka dni. Od początku nie planowano sprowadzenia psa na Ziemię - nie było wówczas takich możliwości technicznych - Łajka miała po 10 dniach otrzymać zatrutą porcję pożywienia (na taki też okres miał wystarczyć zapas żywności i tlenu, ograniczony pojemnością kapsuły i nośnością rakiety). Rosjanie ogłosili publicznie 10-dniowy plan lotu w jakiś czas po wystrzeleniu satelity, a więc już po śmierci zwierzęcia - najprawdopodobniej z przyczyn propagandowych.

Słowo łajka oznacza grupę psich ras, z którą Łajka najprawdopodobniej nie miała nic wspólnego. Pies-kosmonauta wabił się Kudriawka ("Kędziorek") lub Limonczik ("Cytrynka"), a tuż przed lotem nadano mu właśnie imię Łajka ("Szczekaczka"). Amerykanie nazywali Łajkę "Muttnik" (mutt - ang. kundel), żartując z nazwy Sputnik.
Sława Łajki bierze się z jej pierwszeństwa w erze podboju kosmosu, chociaż tak naprawdę pierwszymi żywymi organizmami poza atmosferą były muszki-owocówki, wysłane rakietą V2 w 1946 roku.

Łajka w kapsule
Biełka i Striełka 

Psy wystrzelone na orbitę okołoziemską 19 sierpnia 1960 w radzieckim satelicie Sputnik 5. Przeszły do historii astronautyki jako pierwsze zwierzęta, które przeżyły lot na orbitę i wróciły na Ziemię (w rzeczywistości w locie towarzyszyły im myszy, szczury, królik i muchy, które również przeżyły podróż). Zwłoki psów zachowano - wypchana Biełka jest eksponowana w Moskwie, a Striełka stała się atrakcją objazdowej wystawy kosmonautycznej. Striełka urodziła również sześć szczeniąt. Jedno z nich, Puszynka została przesłana w prezencie Caroline Kennedy, córce prezydenta Johna F. Kennedy'ego.


Szarik 
To imię psa występującego w serialu telewizyjnym "Czterej pancerni i pies". W języku rosyjskim Szarik oznacza kuleczkę, krwinkę lub balonik. W języku potocznym oznacza również szare komórki lub psa podwórkowego - "burka". W samym serialu imię to jest tłumaczone jako kuleczka.

Był to owczarek niemiecki, który należał do Janka i został mu podarowany przez Starego w pierwszym odcinku. Szarik odznaczał się inteligencją i odwagą. Wielokrotnie uratował załogę "Rudego" przed niechybną śmiercią.
Już w drugim odcinku, po konflikcie z kucharzem, kapralem Kucharkiem, Pułkownik zdecydował o wpisaniu Szarika na listę prowiantową jednostki (historia z kością dla Szarika i wylądowaniem kucharza w kotle z kartoflami). Przed nalotem podczas wydawania kurażu (tuż przed nalotem w wyniku którego ginie kucharz) wydawana jest też porcja dla Szarika. W trzecim odcinku (pt. "Gdzie my - tam granica"), na rozkaz Pułkownika, Szarik został wpisany do stanu brygady, czego praktyczną korzyścią było prawo do porcji jedzenia z kuchni wojskowej.

W rzeczywistości rolę Szarika odtwarzały trzy różne psy tej samej rasy - najczęściej był to Trymer - pies milicyjny, który oblał egzamin z tropienia i miał być wycofany ze służby ze względu na niskie wskaźniki agresji. Ale na planie filmowym był "genialny". Inne to Spik i Atak. Ten ostatni był silnym i pobudliwym psem i nadawał się do scen wymagających wysiłku i kondycji. Wyglądem różnił się od Trymera, dlatego przed zdjęciami musiał być charakteryzowany w zakładzie fryzjerskim. Dziś jeden z tych psów stoi wypchany w jednostce szkolenia psów policyjnych w Sułkowicach.
Balto
(1922 - 14 marca 1933) - słynny pies zaprzęgowy rasy Siberian Husky.
21 marca 1925 w Nome na Alasce, rodzinnym mieście Balto stwierdzono u kilkorga dzieci błonicę. Wkrótce nastąpiły nowe zachorowania i miastu groziła epidemia. Jedynym ratunkiem dla chorych były szczepionki znajdujące się w szpitalu, w odległym o 1600 km Anchorage. Pociąg mógł dostarczyć lek jedynie do Nenana, odległego od Nome o ok. 1000 km. Z uwagi na złą pogodę niemożliwy był dalszy transport drogą wodną ani powietrzną. Zdecydowano się posłać po szczepionkę psie zaprzęgi. 20 załóg ruszyło w długą drogę, walcząc z wiatrem o prędkości 100 km/godz i mrozem -40 stopni C. 1 lutego paczkę z lekiem przekazano w wiosce Bluf Gunnarowi Kassenowi - właścicielowi zaprzęgu, którego liderem był Balto. Gunnar ruszył w drogę, lecz już po paru godzinach dotknęła go ślepota śnieżna. 
Przez następne 20 godzin ślepy poganiacz mógł polegać tylko na instynkcie Balto, prowadzącym go do domu. Pies bezbłędnie odnalazł drogę w zawiei i zaprzęg przebył ostatnie 85 km. Wyczerpane psy dotarły 2 lutego o godzinie 5.50 do Nome, ratując tym samym życie dzieci. 1000 kilometrowa wyprawa, którą obliczono na 13 dni, zajęła w sumie ich 6.
Historia Balto wzbudziła wielkie zainteresowanie mediów. 17 grudnia 1925 odsłonięto na jego cześć pomnik w Central Parku, autorstwa F.G. Rotha. Napis na pomniku głosi:
"Dedykowane nieposkromionemu duchowi psich zaprzęgów niosącemu Szczepionkę i pomoc z Nenana przez 600 mil zdradzieckich wód, arktycznych zamieci do nawiedzonego Nome w zimie 1925 roku - Wytrwałości, Wierności, Inteligencji"

Pomnik Balto w Central Park w Nowym Jorku

Sława Balto trwała jednak krótko. Wkrótce po odsłonięciu pomnika został sprzedany wraz z resztą swych towarzyszy do Vaudeville museum, gdzie żył w strasznych warunkach przez następne dwa lata, aż do chwili gdy odnalazł go geograf George Kimble. Zbulwersowany stanem psów, nagłośnił całą sprawę i w ciągu 10 dni zebrał pieniądze potrzebne do wykupu zwierząt. Następnie przewiózł je do Cleveland, gdzie Balto stał się główną atrakcją ZOO i gdzie spędził ostatnie 6 lat swego życia. Po śmierci jego ciało zostało zakonserwowane i jest wystawiane do dnia dzisiejszego w Cleveland Museum of Natural History.
Na cześć Balto i jego zaprzęgu co roku odbywa się na trasie ich wędrówki wyścig Iditarod.

3 komentarze:

  1. I blog frequently and I truly thank you for your content.
    This article has really peaked my interest. I will take
    a note of your website and keep checking for new details
    about once a week. I opted in for your RSS feed too.


    Here is my page ... http://www.dailymotion.com/video/x103361_code-psn-gratuit-generateur-de-code-psn

    OdpowiedzUsuń
  2. There is significantly that you need to know to maintain your blood glucose glucose
    down, but because obesity in American has grown to
    epidemic proportion you will find corporations that have released diabetic
    diet plans to assist you lose 30 to 40 pounds and
    provide your blood glucose levels down. Most cases
    of Type 1 exist in individuals under the age of 40
    and that's why it is often called Childhood or Juvenile Diabetes.
    It is often recommended of diabetics to employ
    a blood sugar monitoring device because this treatment
    need regular taking of insulin injections and check their blood
    sugar levels.

    OdpowiedzUsuń