czwartek, 23 września 2010

Moje psy ;)

Moja Zuzia to diabeł wcielony , przynajmniej tak na nią mówią. 
Jest kochana i strasznie lubi się przytulać nie odstępuje mnie na krok:







Gdy była mała nie dawano jej szansy

na przeżycie, gdy się urodziła była
jak psi szkielet i w ogóle się nie ruszała
nie miała też odruchu ssania więc była
karmiona pipetką co godzinę od rana do
24 w nocy i przeżyła dzięki bogu.Została
z nami resztę rodzeństwa znalazło dobre 
domy u miłych ludzi.























  Teraz wygląda tak i jest najukochańszym 
   pśakiem pod słońcem :D






















Tosia - To mama Zuzi pojawiła się w tym domu jako druga suczka , pewnego dnia po szkole czekała na mnie w aucie bardziej woli towarzystwo rodziców niż własnej pani niestety. Jest kochana i poważna jak na sznaucerka ;)












 Tosia z córeczką ;)
















Perełka - odziedziczyła imię po poprzedniej Perełce , którą przejechało auto ;(
Jest Bd. Poważna i spokojna pilnuje swojego jedzenia i posłania. Średnio lubi Zuzie , Tosie już bardziej:
























    Kochana słodka Perełka < 3







1 komentarz: