O tym tragicznym zdarzeniu, do którego doszło w jednej z kamienic w Lewinie Brzeskim (woj. opolskie), policję powiadomił syn lokatorki. Policjanci sprawdzają, czy padła ona ofiarą zagryzienia. Przyznają, że charakterystyczne obrażenia na ciele wskazują, że pies próbował je jeść. Jednak na razie nie można przesądzić, co było rzeczywistą przyczyną śmierci kobiety.
Zobacz też: Powstaje nowa partia: Zajmie się zwierzętami
Sąsiedzi są zszokowani, bo - jak twierdzą - zmarła była osobą skrytą, cichą i unikającą towarzystwa. Często widywali ją na spacerach z psem, który nigdy nie przejawiał żadnej agresji. Z mieszkania kobiety nigdy, niezależnie od pory dnia, nie dobiegały żadne hałasy wydawane przez zwierzę.
Zobacz też: Pięciolatek zagryziony przez psy
Amstaff znajduje się pod opieką swojego właściciela. Następnie przejdzie specjalistyczne badania, a o jego dalszym losie zadecyduje weterynarz.
Źródło: tvp.info
Świetny blog!!!Pozdrawiam i zapraszam na mojego:http://psy-boksery.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń