Pies Borysa Szyca obsikał Lindę
Bogusław Linda (58 l.) to legenda kina dla prawdziwych mężczyzn. Ale jest ktoś, kto nie boi się groźnych min słynnego Franza Maurera z "Psów"
To nowy psiak Borysa Szyca (31 l.), z którym aktor ostatnio nie rozstaje się nawet na krok. Lekkomyślny zwierzak obsikał buty wielkiego gwiazdora...
Takiej sceny nie wymyśliłby nawet najlepszy scenarzysta. Malownicza ulica Mostowa na warszawskiej Starówce na chwilę zamieniona w plan filmu „Bitwa warszawska 1920”. Kostiumolog właśnie przygotowuje Bogusława Lindę, który za chwilę wcieli się w rolę pułkownika Bolesława Wieniawskiego. Zanim jednak padł klaps, na plan wkroczył Borys Szyc z nowym przyjacielem na smyczy.
Pies najwyraźniej nie poczuł powagi sytuacji, bo wykorzystując chwilę nieuwagi swego pana podbiegł do Bogusława Lindy, uniósł nogę i... nasikał na jego oficerskie buty. Choć aktor u boku miał szablę, to jednak się opanował i nie zaszlachtował kundelka za tę zniewagę. A Borys dyskretnie wycofał się w kierunku swojej garderoby w przyczepie.
Szyc ostatnio zupełnie oszalał na punkcie swojego psiaka. Regularnie wyprowadza go na spacery, zabiera do pracy. Z takiego obrotu sprawy zadowolona jest także ukochana gwiazdora, czyli Kaja Śródka (26 l.). Przygarnięcie psa to wszak namiastka rodziny, a ona zapewne nie marzy bardziej o niczym od usidlenia przystojnego Borysa na dobre.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz