Zimą psom podwórkowym ,koniecznie trzeba podawać ciepły posiłek(oprócz suchej karmy),oraz pozwolić chociaż raz na dobę wyszaleć się na wolnej przestrzeni ,bez uwięzi.Psy z obfitą sierścią(owczarki kaukaskie,podhalany,husky,malamuty,bernardyny ,mixy i inne)dobrze znoszą śnieg i mróz;natomiast psy obronno-stróżujące typu:dobermany,rotweilery,owczarki niemieckie itp.- mają z tym kłopoty.Marzną,wyziębiają organizm,chorują.Dlatego ,dobrze by było takie psy na czas silniejszych mrozów -jeśli z jakiś powodów,nie możemy lub nie chcemy trzymać psa w mieszkaniu(szczególnie na noc) przenosić do ogrzewanych pomieszczeń typu:weranda,korytarze,ciepły garaż itp).
Jestem przeciwniczką trzymania psów po za domem w kojcu lub budzie;uważam ,że pies powinien razem z nami uczestniczyć w codziennym życiu(bez względu na wielkość i role jaką pełni),jednak są sytuacje,gdy pies jest typowym stróżem.lub życie na wolnym powietrzu to jego żywioł-wtedy takich spraw trzeba dopilnować.
Natomiast karygodnym zachowaniem jest pozostawienie psa typu dalmatyńczyk,golden,labrador,pinczer,chart lub inny (duży lecz delikatny) na dworze przy budzie.Takie psy najczęściej nie przetrzymują srogich warunków i umierają z wycieńczenia i zimna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz